bo to do nich najwcześniej zawitał dziś św. Mikołaj. Oczywiście był GOŚCIEM WYCZEKIWANYM. Przedszkolaki przygotowały się, jak należy. Były rysunki, piosenki na powitanie i odświętne ubranka. Siedząc grzecznie na krzesełkach, co chwila zerkały na drzwi lub okno, bo nigdy nie wiadomo, jaką drogę wybierze Mikołaj. I nagle...JEST! Ojej! Ależ to były emocje!
Po odśpiewaniu piosenki dzieci nabrały pewności siebie, bo przecież sam Święty pochwalił je za grzeczność, nic więc dziwnego, że skończyło się na takich przytulaskach, jak widać na załączonych obrazkach